Do nietypowego, ale bardzo groźnego zdarzenia doszło wieczorem 29 kwietnia na terenie bydgoskiego portu lotniczego. Pewien mężczyzna przedarł się przez ogrodzenie zabezpieczające obszar lotniska, po czym przystąpił do demolowania sprzętu niezbędnego do bezpiecznego nawigowania. Obsługa portu zauważyła, że próbuje uszkodzić latarnię radiową, która pozwala załogom samolotom na zlokalizowanie pasa startowego. Zareagowano błyskawicznie, dzięki czemu wandal nie zdążył jeszcze poczynić realnych szkód i zapobiegnięto wypadkowi.
Warto bowiem zauważyć, że mimo wstrzymania połączeń pasażerskich, na bydgoskim lotnisku nadal lądują samoloty służb oraz prywatne jednostki. Na razie nie są też znane motywy, które popchnęły napastnika do jego czynów. Został on ujęty przez załogę lotniska, a o całej sytuacji zostały poinformowane odpowiednie służby – policja, straż graniczna oraz Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. To właśnie w ich gestii leży prowadzenie dalszego śledztwa i wyjaśnienie motywów mężczyzny.